wtorek, 20 września 2011

Rozmowa ze zwierzetami

Hania uwielbia zwierzęta, pewnie dlatego bo ma w domu 2 koty i psa. Nauczyła się rozmawiać w ich języku ;) jak tylko widzi kota to wydaje z siebie identyczne jak on dźwięki " aaaaaaaaaaa" no trudno to opisać. Natomiast pies to nie żadne hau tylko dyszenie :) I tak Hania dyszy sobie do piesków.

środa, 14 września 2011

Krok milowy

Hania zaczęła chodzić! Najpierw powoli po kilka kroczków nie dłużej niż parę sekund i zawsze w czyjeś ramiona, potem zaczęłam od czasu do czasu puszczać rękę prowadzącą lub sama dumnie stała na środku pokoju czy trawnika. Czasem też wykorzystuje niekonwencjonalne możliwości podparcia łapiąc ogon psa. Ale nagle nastąpił bunt i chodzenie poszło w odstawkę, mam nadzieję że nie na długo bo jesień za pasem i raczkowanie po trawie nie jest już takie świetne.

wtorek, 30 sierpnia 2011

Mówienie

Hani opornie idzie mówienie takie jak każdy sobie wyobraża. Nie mówi za często mama, tata, baba. Ostatnim hitem jest nazwanie auta - brrrrrrrr oczywiście ze ślinieniem. Mama woła w dwóch przypadkach - gdy jest źle i gdy robi bańki ze śliny. A często mówi coś po hanusiowemu i dobrze jej z tym :)

niedziela, 21 sierpnia 2011

Wakacje

Hania spędza swoje pierwsze wakacje na wsi, wędruje na plecach mamy na wycieczki, zbiera kwiatki na łące, rzuca pieskowi kamyczki do wody, moczy nogi w jeziorze.
Hitem okazały się małe jabłuszka rosnące na jedynej jabłonce na łące. Były strasznie kwaśne ale Hania się w nich rozsmakowała.

środa, 17 sierpnia 2011

Rok

Dziś mija rok od kiedy Hania pojawiła się na świecie. Zmieniła życie swoich bliskich na zawsze, wniosła słońce i radość.



Podsumowując ten rok można stwierdzić że Hania jest wesoła, uczuciowa, ostrożna, kochająca, wstydliwa. Chodzi prowadzona za rączki, raczkuje z prędkością światła, rozdaje buziaki tym których kocha (zwierzętom też ), lubi się często przytulać, zjada różne nowe potrawy i uwielbia psy i koty.





wtorek, 16 sierpnia 2011

Nowa umiejętność

Hania nauczyła się jeść winogrona, a proste to nie jest. Bierze całe, wkłada do buzi, memła parę minut i wyjmuje skórkę i pestki! Jest bardzo dumna z siebie.
A także pies jest "pie"a kaczka "ka!"

niedziela, 7 sierpnia 2011

Ka

Ka - to słowo wytrych Hani, ka jest pytaniem "a co to?, ka to kaczka, kotek, pies czy człowiek. Ka to stwierdzenie oczywistej oczywistości - więc Ka rozbrzmiewa codziennie od rana do wieczora ( w nocy przez sen jest"ta" )